Ciepły, przytulny i miły w dotyku sweter to jest to!!!! Najbardziej lubię te za duże, w których mogłabym się ubrać cała. Taki też sweter wpadł mi ostatnio w ręce. A ponieważ mam kilka "domówek" ten niecnie wykorzystałam. Wpierw pomyślałam o tak modnych poduszkach ubranych w sweterki. Można je spotkać w IKEI, EMPIKU ale również na Waszych blogach. Po namyślę stwierdziłam, że zabiorę się najpierw za coś prostszego - za pokrowiec na moje okropne krzesło obrotowe. Pokrowiec brzmi poważniej niż poszewka, ale uwierzcie mi jest o wiele łatwiejszy w wykonaniu gdyż NIC nie trzeba szyć:) Ale aby tego uniknąć musimy dysponować tak dużym swetrem, że jesteśmy w stanie ubrać nim oparcie naszego krzesła.
KURS NA POKROWIEC NA KRZESŁO ZNAJDZIECIE na negatyfffka.blogspot.com/2014/01/knit-furniture.html
KURS NA POKROWIEC NA KRZESŁO ZNAJDZIECIE na negatyfffka.blogspot.com/2014/01/knit-furniture.html