Walki o kołdrę dzisiaj nie będzie. Łóżko całe dla mnie. Dzisiaj od 3 dni śpię sama. Mhmmm nareszcie:)
W razie 30 lat małżeństwa/konkubinatu/partycypacji w życiu albo muszę zainwestować w nowe większe łóżko, w drugą kołdrę, stopery na wypadek chrapania i drugi pokój. Na wszelki.
Nie przemawia do mnie spanie przez całą noc wtuloną na łyżeczki z objęciem ramion. I to najbardziej przeszkadzałby mi w mieszkaniu razem z facetem na stałe.
W razie 30 lat małżeństwa/konkubinatu/partycypacji w życiu albo muszę zainwestować w nowe większe łóżko, w drugą kołdrę, stopery na wypadek chrapania i drugi pokój. Na wszelki.
Nie przemawia do mnie spanie przez całą noc wtuloną na łyżeczki z objęciem ramion. I to najbardziej przeszkadzałby mi w mieszkaniu razem z facetem na stałe.