Po co czekać do popołudnia, jeśli można mieć wolne popołudnie i spędzić je w miłym towarzystwie? Mięso gotowe, zupa też, ciasto siedzi w piekarniku.
Muszę sobie teraz przygotować lekcje i sprawdziany na następny tydzień, żeby móc spokojnie iść na kawę i szybkie piwo z moją pracową ekipą. Mówimy na to "zebranie zespołu przedmiotowego"
No i żeby jutro móc nie robić nic i nie myśleć jeszcze o pracy.
Muszę sobie teraz przygotować lekcje i sprawdziany na następny tydzień, żeby móc spokojnie iść na kawę i szybkie piwo z moją pracową ekipą. Mówimy na to "zebranie zespołu przedmiotowego"
