Planet Parfum. Poprzednim razem dostałam w tym sklepie bon zniżkowy, któy był ważny tylko do końca tego miesiąca, bradzo chciałam go wykorzystaś, bo to było -4,95€. Zdecydowałam się na Travalo, bo mam nowe perfumy, a w poprzednim, czarnym, mam nadal mó Davidoff "Cool Water".. Za niebieski zapłaciłam 10,04€ i dostałam kolejny bon zniżkowy na -1,01€, któy jest ważny do 9/10/2014.
*SEDINAL* i zatyczki do uszu ratują ludziom życie, bo gdyby nie one to wyrżnęłabym wszystkich! Jak mnie ludzie wkurzają, to się po prostu w głowie nie mieści. Musiałam kupić nowy i koniecznie wczoraj, bo dzisiaj, w sobotę, apteka, która ma "ostry dyżur" nalicza podwójną cenę, a poprzednia butelka jest już prawie pusta! Ile zapłaciłam za ta, którą kończę? I kiedy ją kupiłam? Ta mnie kosztowała 16,80€/100ml.
*SKŁAD*
*DOZOWANIE* ja sobie trochę te dawki zwiększam...
ulotka dołączona do sedinal-u
ulotka dołączona do sedinal-u
ulotka dołączona do sedinal-u
ulotka dołączona do sedinal-u
ulotka dołączona do sedinal-u
ulotka dołączona do sedinal-u
Szampon Vichy, Dercos, przeciw wypadaniu włosów. 200ml, 12,94€. Chciała mi wcisnąć tabletki, jakąś 3-miesięczną kurację, bo taki jest cykl wzrostu włosów- 3 miesiące, ale chciałam szampon i szampon kupiłam! Tabletki to ja już mam. Ta w aptece kosztowała 26€, a ja moje kupiłam ze zniżką w Essenza, nie pamiętam za ile (może się pojawią jak znajdę czas na nadrobienie zaległości we wpisach, dużo wydaję pieniędzy, których właściwie nie mam, ale czasu brakuje na pisanie)
Karta stałego klienta w tej aptece, następnym razem podliczy mi zniżkę.
#Hema Po drodze z apteki miałam Hemę, chciałam kupic prześcieradło, ale wszystkie były strasznie drogie (jak na Hemę) i niczego w promocji. Jak zwykle nie mogłam wyjść z pustymi rękoma ze sklepu.. Najpierw były strasznie tanie bloki do notatek, 200kartek cienkiego, szarego papieru, 0,60€ za każdy, idealne dla mnie do robienia zapisek. 11,5cm x 20cm. Kupiłam też szpatułki, 2szt. za 1€. Mam łyżki, ale nie lubię ich używać do patelni.
Worki na śmieci takie jak poprzednim razem. Został mi już tylko jeden. 20sztuk, 30L, 55cm x 60cm, 1,60€.
Podgrzewacze. 1,75€ za 18 sztuk. Nie stać mnie chwilowo na Spaas Anti-tabaco. Te też ładnie pachnął. Do wyboru były 3 rodzje. Chciałam wszystkie, ale się powstrzymałam, bo to Hema, nie będą intensywnie pachniały tak jak Spaas, więc po co przepłacać? Kwiatowe, z jaśminem, frezją i gruszką.
Pędzelki do makijażu, bo YOLO. Czrne po 3€ każdy i różowy za 3,5€. Tym oto sposobem moje zadłużęnie Visy powiększyło się o 9,50€.
Yves Rocher. Jak co miesiąc dostałam zaproszenie i zniżki, 3 produkty za -50%.
Kalendarz(niepotrzebny, bo już sobie kupiłam na 2014/2015), pokrowiec na telefon (brzydki, za duży na mojego Samsunga) i długopis (fajne opakowanie, ale czarny wkład, więc bezużyteczny) dostałam gratis przy zakupie. Słabe prezenty.
Witaminowy spray do twarzy dostałąm przy zakupie za min. 20€. Chyba będę go używałą do utrwalania makijażu. 50ml, ładnie pachnie, grejpfrutem.
Orientalny peeling do ciała. 150 ml, 11,45€, bo nigdy go jeszcze nie miałam, zobaczę jak będzie działał.
Lipowy spray ułatwiający rozczesywanie włosów, wybrałam w ewzględu na zapach. W mieście, w którym mieszkam rośnie dużo lip i ten zapach po prostu powala na kolana, aż chce się chopdzić po ulicach, gdzie rosną lipy. 200ml. 4,45€.
Waniliowy żel pod prysznic złuszczający naskórek - bo nigdy go jeszcze nie używałam i chciałam ten gratis gjepfrutowy spray. 200ml, 3,95€.
Przy kasie się okazało, że brakuje mi nadal do 20€, więc wzięłam granatowy mini-lakier do paznokci, nad którym się wachałam i ostatecznie odstawiłam na półkę.. To chyba było przeznaczenie, tak chyba musiało być.. jakbym miała za mało lakierów do paznokci. 3ml, nr.51 "Bleu Nuit"
*SEDINAL* i zatyczki do uszu ratują ludziom życie, bo gdyby nie one to wyrżnęłabym wszystkich! Jak mnie ludzie wkurzają, to się po prostu w głowie nie mieści. Musiałam kupić nowy i koniecznie wczoraj, bo dzisiaj, w sobotę, apteka, która ma "ostry dyżur" nalicza podwójną cenę, a poprzednia butelka jest już prawie pusta! Ile zapłaciłam za ta, którą kończę? I kiedy ją kupiłam? Ta mnie kosztowała 16,80€/100ml.
*SKŁAD*
*DOZOWANIE* ja sobie trochę te dawki zwiększam...
ulotka dołączona do sedinal-u
ulotka dołączona do sedinal-u
ulotka dołączona do sedinal-u
ulotka dołączona do sedinal-u
ulotka dołączona do sedinal-u
ulotka dołączona do sedinal-u
Szampon Vichy, Dercos, przeciw wypadaniu włosów. 200ml, 12,94€. Chciała mi wcisnąć tabletki, jakąś 3-miesięczną kurację, bo taki jest cykl wzrostu włosów- 3 miesiące, ale chciałam szampon i szampon kupiłam! Tabletki to ja już mam. Ta w aptece kosztowała 26€, a ja moje kupiłam ze zniżką w Essenza, nie pamiętam za ile (może się pojawią jak znajdę czas na nadrobienie zaległości we wpisach, dużo wydaję pieniędzy, których właściwie nie mam, ale czasu brakuje na pisanie)
Karta stałego klienta w tej aptece, następnym razem podliczy mi zniżkę.
#Hema Po drodze z apteki miałam Hemę, chciałam kupic prześcieradło, ale wszystkie były strasznie drogie (jak na Hemę) i niczego w promocji. Jak zwykle nie mogłam wyjść z pustymi rękoma ze sklepu.. Najpierw były strasznie tanie bloki do notatek, 200kartek cienkiego, szarego papieru, 0,60€ za każdy, idealne dla mnie do robienia zapisek. 11,5cm x 20cm. Kupiłam też szpatułki, 2szt. za 1€. Mam łyżki, ale nie lubię ich używać do patelni.
Worki na śmieci takie jak poprzednim razem. Został mi już tylko jeden. 20sztuk, 30L, 55cm x 60cm, 1,60€.
Podgrzewacze. 1,75€ za 18 sztuk. Nie stać mnie chwilowo na Spaas Anti-tabaco. Te też ładnie pachnął. Do wyboru były 3 rodzje. Chciałam wszystkie, ale się powstrzymałam, bo to Hema, nie będą intensywnie pachniały tak jak Spaas, więc po co przepłacać? Kwiatowe, z jaśminem, frezją i gruszką.
Pędzelki do makijażu, bo YOLO. Czrne po 3€ każdy i różowy za 3,5€. Tym oto sposobem moje zadłużęnie Visy powiększyło się o 9,50€.
Yves Rocher. Jak co miesiąc dostałam zaproszenie i zniżki, 3 produkty za -50%.
Kalendarz(niepotrzebny, bo już sobie kupiłam na 2014/2015), pokrowiec na telefon (brzydki, za duży na mojego Samsunga) i długopis (fajne opakowanie, ale czarny wkład, więc bezużyteczny) dostałam gratis przy zakupie. Słabe prezenty.
Witaminowy spray do twarzy dostałąm przy zakupie za min. 20€. Chyba będę go używałą do utrwalania makijażu. 50ml, ładnie pachnie, grejpfrutem.
Orientalny peeling do ciała. 150 ml, 11,45€, bo nigdy go jeszcze nie miałam, zobaczę jak będzie działał.
Lipowy spray ułatwiający rozczesywanie włosów, wybrałam w ewzględu na zapach. W mieście, w którym mieszkam rośnie dużo lip i ten zapach po prostu powala na kolana, aż chce się chopdzić po ulicach, gdzie rosną lipy. 200ml. 4,45€.
Waniliowy żel pod prysznic złuszczający naskórek - bo nigdy go jeszcze nie używałam i chciałam ten gratis gjepfrutowy spray. 200ml, 3,95€.
Przy kasie się okazało, że brakuje mi nadal do 20€, więc wzięłam granatowy mini-lakier do paznokci, nad którym się wachałam i ostatecznie odstawiłam na półkę.. To chyba było przeznaczenie, tak chyba musiało być.. jakbym miała za mało lakierów do paznokci. 3ml, nr.51 "Bleu Nuit"