Mnie do weekendu brakuje jeszcze 8 godzin, a Wam?
W związku z problemami z wgraniem chociażby 1 zdjęcia oraz poniekąd niedostatkiem weny, na blogu nie działo się zbyt wiele wczoraj.
Dzisiaj mam nadzieję nadrobić zaległości i liczę, że internet będzie dla mnie bardziej sprzyjający. Jak na razie udało mi się wgrać całe 1 foto widoczne poniżej
P.S. Tytuł posta bierze się z faktu, że zaraz po przebudzeniu zepsuła mi humor osoba, z którą mam spędzić cały ten weekend.
Nie widzimy się przez niemal 2 tygodnie, a kiedy już się mamy spotkać,
musi mi dopieprzyć z rana takim tekstem, żebym się zaraz po przebudzeniu musiała wkurwić i zastanawiać, czy w ogóle chcę go przez najbliższe 2,5 dnia oglądać.
P.O.R.A.Ż.K.A.
W związku z problemami z wgraniem chociażby 1 zdjęcia oraz poniekąd niedostatkiem weny, na blogu nie działo się zbyt wiele wczoraj.
Dzisiaj mam nadzieję nadrobić zaległości i liczę, że internet będzie dla mnie bardziej sprzyjający. Jak na razie udało mi się wgrać całe 1 foto widoczne poniżej
P.S. Tytuł posta bierze się z faktu, że zaraz po przebudzeniu zepsuła mi humor osoba, z którą mam spędzić cały ten weekend.
Nie widzimy się przez niemal 2 tygodnie, a kiedy już się mamy spotkać,
musi mi dopieprzyć z rana takim tekstem, żebym się zaraz po przebudzeniu musiała wkurwić i zastanawiać, czy w ogóle chcę go przez najbliższe 2,5 dnia oglądać.
P.O.R.A.Ż.K.A.