Komentarz do wpisu Wycieczka po mieszkaniu. Przed i po cz.3:
Pora na mały bonusOprócz mieszkania, mamy też prawie na własność klatkę schodową.
Moi Rodzice na pozostałych 2 klatkach, przy lokalach, które wynajmują, położyli na schodach "wykładzinę". Coś takiego niby gumowego, jak jest w przychodniach czasem. My z G. od samego początku mówiliśmy, że tego nie chcemy, bo to będzie źle wyglądało. Pomalujemy sobie schody i tyle. Naprawdę nie widzę problemu w odświeżaniu farby co jakiś czas. Teraz Rodzice żałują, że tak się uparli na drogie, brzydkie i fatalnie wykonane wykładziny Naprawdę jakiś idiota im to robił. Kiedyś Wam pokażę.
Tymczasem nasza klatka została tylko pomalowana, na samym dole i na piętrze położyliśmy płytki i koniec. Jest cudna tylko do stromych schodów muszę się znowu przyzwyczaić