Quantcast
Channel: Wpisy oznaczone tagiem dom
Viewing all articles
Browse latest Browse all 4287

09.06.2015

$
0
0
Witaj internecie w drugim dniu moich zmagań i bolączek? Jak mi dziś idzie? Zdecydowanie lepiej niż wczoraj. Dziś jestem gotowa pokazać Wam mój bilansik.

Ś: chia, 200 ml mleka, 2 banany, trochę orzechów i troszkę więcej rodzynek
2Ś: 40 gram chleba wieloziarnistego, wędlina
O: 80 gram ziemniaków, grillowana pierś z kurczaka, kalafior
P:  70 gram bułka wieloziarnista, polędwica sopocka
K: 80 ziemniaków, 3 jajka sadzone, kefir

1 x kawa + mleko

Trening:
Step choreografia

Uptade z „domowego życia”.
Do wesołego zoo trzeba dodać super słownych majstrów. Jakiś czas temu w domu wywaliło mi główne korki i naprawić to musi elektryk „z papierami”. Znajomy elektryk mojego wujka powiedział, że mój tata może to sobie sam naprawić, a że on podpisze te potrzebne papiery. Więc od dwóch tygodni próbuje się umówić z tym elektrykiem na odbiór papierka i wymianę tych korków na nowsze. Oczywiście on ma czas, telefonów nie odbiera. Co więcej, umawia się ze mną na poniedziałek. Ja jak ostatnia kretynka na niego czekam, a jego nie ma!!! Wczoraj już się wkurzyłam i zadzwoniłam do wujka, a wujek do swojego kolegi… I co mówił Pan elektryk? Tłumaczył się, ze nie znał mojego numeru. Nie, nie mam zastrzeżonego numeru. W poniedziałek dzwoniłam do niego trzy razy z czego raz mnie odrzucił po 2 sygnałach. No ale on przecież nie miał mojego numeru. Może ma jakieś lęki i boi się odbierać telefony? W końcu dziś raczył przyjść… Niby zrobił co miał zrobić, ale w jaki sposób to już pominę. Szczyt buractwa. Coś tam sprawdził i nagle znikł. Ani be ani me… Koniec końców, do końca tego wszystkiego nie zrobił tak jak powinien zrobić. Nie zrobił wszystkiego co chiałam żeby zrobił, ale już niech się w nos ugryzie!
Ja rozumiem, że on jako „wielki pan elektryk” pewnie ma na głowie większe instalacje a ja mu zawracam dupę jakimiś domowymi pierdołami… ale jak już mówi, że się czegoś podejmuje to niech nie zwodzi! Niech nie odrzuca mojego połączenia, a później wciska kity, że nie znał numeru! Tragedia! Zero szacunku!
A w blokach była spółdzielnia.

Muszę sobie pohasać z królikiem po trawie bo jak widać dom zaczyna mi lekko działać na nerwach. Chociaż w sumie to nie dom… To durni, zjebani ludzie! WRRR! Jestem kwiatem lotosu!

MOTYWACJE!

1.jpg


2.jpg


3.jpg



4.jpg


5.jpg

Viewing all articles
Browse latest Browse all 4287