List złodzieja do ofiary: "Nie jest mi w ogóle przykro. Popełniłeś głupie błędy"
16-letni włamywacz, który ukradł kilka wartościowych rzeczy z domu na przedmieściach Leeds, w ramach resocjalizacji musiał napisać list do swojej ofiary. Wyrzuty sumienia? Ani trochę.
Pomysł z listem jest dobry, bo być może zmusi nastoletniego złodzieja do zastanowienia się nad swoim czynem. Jednak nie tym razem. Włamywacz zamiast przeprosić ofiarę, wytknął jej głupotę i brak wyobraźni.
Droga Ofiaro,
Nie wiem, po co mam pisać do ciebie ten list. Zostałem do tego zmuszony przez ISSP (program wzmożonego nadzoru - red.).
Prawdę mówiąc, nie przeszkadza mi to i nie jest mi przykro, że włamałem się do twojego domu. W zasadzie to była twoja wina. Zamierzam wskazać ci głupie błędy,
jakie popełniłeś. Po pierwsze, nie zasłoniłeś okien, co większość ludzi robi przed pójściem spać.
Po drugie, idioto, mieszkasz w Stainburns - okolicy wysokiego ryzyka - ale jesteś na tyle głupi, by okno w kuchni zostawić otwarte. Ja nie zrobiłbym czegoś podobnego i za milion lat.
Tak czy inaczej, nie jest mi przykro i nie mam zamiaru ci współczuć lub mieć z tego powodu wyrzutów sumienia.
Z poważaniem...
Młodociany przestępca ukradł konsolę, kamerę, aparat, dwa telewizory i dwa głośniki. Większość udało się odzyskać.
Po co ISSP opublikowało taki list? Aby inni mieszkańcy
uniknęli tak nieprzyjemnego zdarzenia, jakim jest włamanie.Zbliżają się Święta i ludzie chętnie pokazują
jak pięknie udekorowali dom i choinkę. Warto pamiętać też o tym, że zawsze znajdzie się ktoś, kogo bardziej interesuje to, co pod choinką.
---
"Not in a million years" - to jest idiom...
Oznacza: "nigdy w życiu"