Kto rano wstaje...

ten jest niewyspany...

Zaczynam tęsknić za czasami gdy w nocy budziłam się tylko raz. Niestety od pewnego czasu mam min 2-3 pobudki, po których zasnąć nie mogę. I nawet silne leki na sen nie pomagają. Lekarz jest bezradny, radzi kolejną terapię, bo problemów jest więcej, ale ja się buntuję. Nie chce kolejnej terapii, swoje przeszłam i swoje wiem w tym temacie.

A póki co ratuje się kawą


~*~

A żeby Was dobić to *mój ogród odcinek pincsetny* ale na najbliższy czas chyba ostatni No chyba że coś się zmieni

Co ja poradzę, że polubiłam kolory w moim ogrodzie, a podlewanie i plewienie w kwiatkach nie jest już taką wielką torturą

Dziś na wokandę idą nowe doniczkowe stwory













~*~

Na zakończenie chwalę się moimi krótki włosami. Wszyscy mówią, że odebrało mi to lat i znów wyglądam jak nastolatka. Ja co rano mam ochotę zabić siebie i fryzjerkę bo w łazience spędzam trzy razy więcej czasu prostując i układając coś sensownego Ale i tak nową fryzurę lubię



fota oczywiście z rąsi więc krzywa

Znikam i życzę miłego dnia,
Kasia