Ogrzewanie wczoraj nie powiedziało ostatniego słowa. Dziś rano przywitała nas totalnie zamarznięta woda w rurach, nie działający piec i małe lodowisko, powstałe z cieknącej wody na korytarzu. Kurwa.
Tata próbując odkręcić wodę w kranie, wyrwał cały kran. Kur.. po raz drugi.
W takich momentach żałuję, że jestem singlem; przynajmniej facet by się zajmował takimi rzeczami;)
W biurze mam 13 stopni. Siedzę w rękawiczkach, zastanawiając się nad założeniem futra. Niech mnie ktoś przytuli!
Tata próbując odkręcić wodę w kranie, wyrwał cały kran. Kur.. po raz drugi.
W takich momentach żałuję, że jestem singlem; przynajmniej facet by się zajmował takimi rzeczami;)
W biurze mam 13 stopni. Siedzę w rękawiczkach, zastanawiając się nad założeniem futra. Niech mnie ktoś przytuli!