Mam kaca.
nie pamietam juz w sumie niedzieli bez kaca.
Zawsze tak samo - rundka samochodem, moje 1-2 piwka idziemy z G. do Babci gotowac i przygotowywac na niedzielny obiad co tam trzeba i zlatuja kolejne piwka.
To jedyny staly, pewny element mojego zwiazku z G. - sobotnie posiadki u Babci.
nie pamietam juz w sumie niedzieli bez kaca.
Zawsze tak samo - rundka samochodem, moje 1-2 piwka idziemy z G. do Babci gotowac i przygotowywac na niedzielny obiad co tam trzeba i zlatuja kolejne piwka.
To jedyny staly, pewny element mojego zwiazku z G. - sobotnie posiadki u Babci.