ROZDZIAŁ 28
*Oczami Asi*
Kuźwa znów szkoła!Umieram.
-GŁODNY JESTEM!-Krzyknął Niall
-Ja też.-Powiedział Liam.
-Wszyscy są głodni!-Krzyknął Zayn.
-To zrobimy wyliczankę kto robi żarełko.-Powiedziała Jus
-Zgadzam się.Robimy na patyczki czy na co?-Zapytał Lou
-Dawajcie na patyczki.-Powiedziałam i poszłam poszukać patyków.Znalazłam 8 .Wszystkie równe oprócz 1 .1 był dłuższy.
-Losujemy.Każdy patyk ma numer od 1 do 8.Jeden z nich jest dłuższy niż reszta.Mówcie numer i zapamiętujecie i później dajemy patyki.Po kolei.-Powiedziałam.
-1.-Powiedział Tommo
-3-Powiedziała Kar
-2-Powiedziała Jus
-5-Powiedział Liam
-4-Powiedział Hazza
-8-Powiedział Zayn
-6-Powiedział Horanek
-To ja 7.-Powiedziałam.Rozdałam patyki.Wypadło na Lou.
-NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!-Krzyknął.Poszedł zrobić.
#30 min. później#
-GOTOWE!-Krzyknął.Poszliśmy
-Co to?-Zapytał Niall
-Sok marchewkowy,sałatka z jabłkiem i marchewką,kanapki z dżemem marchewkowym oraz marchewki .-Powiedział Lou-Zapraszam.
-Za dużo marchewek.-Powiedziała po Polsku Kar
-Co powiedziałaś?-Zapytał po Angielsku Zayn
-Po Polsku powiedziałam że jest za dużo marchewek.-Powiedziała i zaczęła coś jeść.Zjedliśmy i poszliśmy do szkoły.
#Szkoła.przerwa po pierwszej lekcjii#
Technika byłą łatwa.Wystawianie teraz ocen.Dostałam 4 na koniec.Tyraz W-F.
-Musimy dziś coś robić?-Zapytał Zayn który nie lubi W-F.
-Dziś nic nie robimy bo na sali są jakieś sprawdziany.-Powiedziała Nauczycielka
-Fajnie!-Krzyknęła Jus
-Ale za to wystawiamy oceny.-Powiedziała Pani.
#Lekcja W-F#
-Dobra lecimy po kolei .Justyna 5,Karolina 5,Niall 4 ale na kolejny rok możesz dostać 5,Malik 4 ,Styles 5 bo masz dużo nie przygotowań i grasz nie fair play-trzeba przyznać że Styles dużo ćwiczy i jest najlepszy z klasy w W-F ale się nie stara-i nie chodzisz na zawody.
-Proszę pani byłem na 2.-Powiedział Hazza
-A było z 8.Dobra dalej Liam 4 ale zastanawiam się nad 5.Louis 4.I na koniec Asia bo cię ominęłam.Masz 6.
-Cooooo?!Ona ma 6?No chyba nie .Jest słaba z wuefu!-Krzyknął Styles.
-Harry nie bądź chamski!-Krzyknęłam
-Ale nic nie robisz!Masz lepszą ocenę niż ja?Coś chyba jest nie tak!Przecież nie jest tobie ta ocena warta!Ona jest moja!Ja jestem najlepszy!-Krzyczał
-Styles zamknij się!Już za dużo powiedziałeś!-Krzyknął Niall na niego.
-To dopiero początek!Masz 3 z przyrody i z historii a z W-F masz 6?To jest nienormalne!Ta ocena na ciebie nie zasługuje!JESTEŚ TĘPA!-Powiedział Hazza.Coś jeszcze mówił ale ja już nie słyszałam.Zaczęłam mówić z spokojem.
-Dzięki.Dziękuje że mówisz prawdę.-Mówiłam a on się uciszył.-Ty musisz być najlepszy z wszystkiego.Co z tego że j też chce mieć dobrą ocenę.Co z tego że ja nie ściągam na każdej lekcji od Zayn'a.Co z tego że ja uczę się w domu a nie na przerwach.Co z tego że ja chodzę na zawody a ty nwet nie zechcesz tam się pokazać.Co z tego że ja nie podlizuje się panią.Walić to i tak będę "Tępa".Ja uczę się a ty wolisz śćiągać.Ty wolisz mieć lepsze oceny oszukując.Wolisz chodzić na miasto niż miec dobre oceny.Walić to że jak nie będziesz się uczyć to nie będziesz mieć dobrej pracy.Walić szkołę.Tak myślisz?I myślisz jeszcze że ja jestem "Tępa"...-Powiedziałam wszystko i spytałam się pani czy mogę pójść do łazienki.Poszłam.Przyszła do mnie Jus
-Dobrze mu powiedziałaś.-Powiedziała Jus
-A pomogło to trochę?
-Nie zbyt.Nawet nie zwrócił na to uwagę.Ale dobrze że się postawiłaś.
-I tam.Ja się nawet nie cieszę że dostałam celujący.
-nawet nie mów tak.Ogarnij się.Przejdzie mu.
-Dobra.Chodź już n W-F.-Powiedziałam i poszliśmy
#Po lekcjach#
-Asia!-Krzyknął z tyłu Harry
-Co chcesz?Dalej się chcesz na mnie wydzierać?Masz jeszcze coś do powiedzenia?-Mówiłam
-Chciałem powiedzieć że nawet jak mi coś powiesz to dalej będziesz Tępa.-Powiedział.Wybuchłam:
-Tak?!Ja jestem tępa?!A ty jesteś porąbany!Ogarnij się bo coś ci zrobię!Myślisz ze jak coś takiego zrobisz to będziesz fajniejszy?Mylisz się!Jesteś ty tępy!Ja próbowałam z tobą porozmawiać normalnie,ale nie!Zawsze musisz mieć problem!Jak ci nie pasuje że ja mam lepszą ocenę niż ja to rób co ja!Postaraj się!A nie siedzisz na tym twoim tyłku i tylko obrażasz!Jesteś GŁUPI!Przeliterować ci?G-Ł-U-P-I!
-Asia już.Uspokój się.-Powiedział Niall.
-Poczekaj muszę coś jeszcze zrobić.-Powiedziałam i podeszłam do Hazzy i dałam mu liścia.Powiedziałam na ucho:
-I jak się teraz czujesz?Boli?Mnie też boli że jesteś tępy.-Powiedziałam i poszłam.
#Dom#
-Czemu się pakujesz?-Zapytała Jus.
-Jadę na tydzień do Polski.Nie wytrzymam z Hazzą w jednym domku.Cześć.-Powiedziałam.
#Tydzień później#
Wracam dziś z Polski.Myślę że Hazza wszystko przemyślał.Wchodzę a tu...
-NIESPODZIANKA!-Krzyknął Harry.Dając mi prezent.-Przepraszam że nazywałem cię tak.Nie obrażasz się już?
-Nie.Już mi lepiej.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
KONIEC ROZDZIAŁU 28!Sorry że #Hazza dzis taki poprzezywany był i chamski.Dawno go nie było a kogoś tu musiałam dać.Tak w ogóle to dziękuje za 1 000 #odwiedzin!Wiecie jakie to szczęście?A jak się #podobało to zostaw Koma #<3
*Oczami Asi*
Kuźwa znów szkoła!Umieram.
-GŁODNY JESTEM!-Krzyknął Niall
-Ja też.-Powiedział Liam.
-Wszyscy są głodni!-Krzyknął Zayn.
-To zrobimy wyliczankę kto robi żarełko.-Powiedziała Jus
-Zgadzam się.Robimy na patyczki czy na co?-Zapytał Lou
-Dawajcie na patyczki.-Powiedziałam i poszłam poszukać patyków.Znalazłam 8 .Wszystkie równe oprócz 1 .1 był dłuższy.
-Losujemy.Każdy patyk ma numer od 1 do 8.Jeden z nich jest dłuższy niż reszta.Mówcie numer i zapamiętujecie i później dajemy patyki.Po kolei.-Powiedziałam.
-1.-Powiedział Tommo
-3-Powiedziała Kar
-2-Powiedziała Jus
-5-Powiedział Liam
-4-Powiedział Hazza
-8-Powiedział Zayn
-6-Powiedział Horanek
-To ja 7.-Powiedziałam.Rozdałam patyki.Wypadło na Lou.
-NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!-Krzyknął.Poszedł zrobić.
#30 min. później#
-GOTOWE!-Krzyknął.Poszliśmy
-Co to?-Zapytał Niall
-Sok marchewkowy,sałatka z jabłkiem i marchewką,kanapki z dżemem marchewkowym oraz marchewki .-Powiedział Lou-Zapraszam.
-Za dużo marchewek.-Powiedziała po Polsku Kar
-Co powiedziałaś?-Zapytał po Angielsku Zayn
-Po Polsku powiedziałam że jest za dużo marchewek.-Powiedziała i zaczęła coś jeść.Zjedliśmy i poszliśmy do szkoły.
#Szkoła.przerwa po pierwszej lekcjii#
Technika byłą łatwa.Wystawianie teraz ocen.Dostałam 4 na koniec.Tyraz W-F.
-Musimy dziś coś robić?-Zapytał Zayn który nie lubi W-F.
-Dziś nic nie robimy bo na sali są jakieś sprawdziany.-Powiedziała Nauczycielka
-Fajnie!-Krzyknęła Jus
-Ale za to wystawiamy oceny.-Powiedziała Pani.
#Lekcja W-F#
-Dobra lecimy po kolei .Justyna 5,Karolina 5,Niall 4 ale na kolejny rok możesz dostać 5,Malik 4 ,Styles 5 bo masz dużo nie przygotowań i grasz nie fair play-trzeba przyznać że Styles dużo ćwiczy i jest najlepszy z klasy w W-F ale się nie stara-i nie chodzisz na zawody.
-Proszę pani byłem na 2.-Powiedział Hazza
-A było z 8.Dobra dalej Liam 4 ale zastanawiam się nad 5.Louis 4.I na koniec Asia bo cię ominęłam.Masz 6.
-Cooooo?!Ona ma 6?No chyba nie .Jest słaba z wuefu!-Krzyknął Styles.
-Harry nie bądź chamski!-Krzyknęłam
-Ale nic nie robisz!Masz lepszą ocenę niż ja?Coś chyba jest nie tak!Przecież nie jest tobie ta ocena warta!Ona jest moja!Ja jestem najlepszy!-Krzyczał
-Styles zamknij się!Już za dużo powiedziałeś!-Krzyknął Niall na niego.
-To dopiero początek!Masz 3 z przyrody i z historii a z W-F masz 6?To jest nienormalne!Ta ocena na ciebie nie zasługuje!JESTEŚ TĘPA!-Powiedział Hazza.Coś jeszcze mówił ale ja już nie słyszałam.Zaczęłam mówić z spokojem.
-Dzięki.Dziękuje że mówisz prawdę.-Mówiłam a on się uciszył.-Ty musisz być najlepszy z wszystkiego.Co z tego że j też chce mieć dobrą ocenę.Co z tego że ja nie ściągam na każdej lekcji od Zayn'a.Co z tego że ja uczę się w domu a nie na przerwach.Co z tego że ja chodzę na zawody a ty nwet nie zechcesz tam się pokazać.Co z tego że ja nie podlizuje się panią.Walić to i tak będę "Tępa".Ja uczę się a ty wolisz śćiągać.Ty wolisz mieć lepsze oceny oszukując.Wolisz chodzić na miasto niż miec dobre oceny.Walić to że jak nie będziesz się uczyć to nie będziesz mieć dobrej pracy.Walić szkołę.Tak myślisz?I myślisz jeszcze że ja jestem "Tępa"...-Powiedziałam wszystko i spytałam się pani czy mogę pójść do łazienki.Poszłam.Przyszła do mnie Jus
-Dobrze mu powiedziałaś.-Powiedziała Jus
-A pomogło to trochę?
-Nie zbyt.Nawet nie zwrócił na to uwagę.Ale dobrze że się postawiłaś.
-I tam.Ja się nawet nie cieszę że dostałam celujący.
-nawet nie mów tak.Ogarnij się.Przejdzie mu.
-Dobra.Chodź już n W-F.-Powiedziałam i poszliśmy
#Po lekcjach#
-Asia!-Krzyknął z tyłu Harry
-Co chcesz?Dalej się chcesz na mnie wydzierać?Masz jeszcze coś do powiedzenia?-Mówiłam
-Chciałem powiedzieć że nawet jak mi coś powiesz to dalej będziesz Tępa.-Powiedział.Wybuchłam:
-Tak?!Ja jestem tępa?!A ty jesteś porąbany!Ogarnij się bo coś ci zrobię!Myślisz ze jak coś takiego zrobisz to będziesz fajniejszy?Mylisz się!Jesteś ty tępy!Ja próbowałam z tobą porozmawiać normalnie,ale nie!Zawsze musisz mieć problem!Jak ci nie pasuje że ja mam lepszą ocenę niż ja to rób co ja!Postaraj się!A nie siedzisz na tym twoim tyłku i tylko obrażasz!Jesteś GŁUPI!Przeliterować ci?G-Ł-U-P-I!
-Asia już.Uspokój się.-Powiedział Niall.
-Poczekaj muszę coś jeszcze zrobić.-Powiedziałam i podeszłam do Hazzy i dałam mu liścia.Powiedziałam na ucho:
-I jak się teraz czujesz?Boli?Mnie też boli że jesteś tępy.-Powiedziałam i poszłam.
#Dom#
-Czemu się pakujesz?-Zapytała Jus.
-Jadę na tydzień do Polski.Nie wytrzymam z Hazzą w jednym domku.Cześć.-Powiedziałam.
#Tydzień później#
Wracam dziś z Polski.Myślę że Hazza wszystko przemyślał.Wchodzę a tu...
-NIESPODZIANKA!-Krzyknął Harry.Dając mi prezent.-Przepraszam że nazywałem cię tak.Nie obrażasz się już?
-Nie.Już mi lepiej.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
KONIEC ROZDZIAŁU 28!Sorry że #Hazza dzis taki poprzezywany był i chamski.Dawno go nie było a kogoś tu musiałam dać.Tak w ogóle to dziękuje za 1 000 #odwiedzin!Wiecie jakie to szczęście?A jak się #podobało to zostaw Koma #<3