Przed samymi świetami zawinęłam dupę w troki i pojechałam do Ł.2.
nie byłam już u niego ponad 2 mce.
Bylo cudnie, a byłoby cudniej gdyby nie fatum zbliżających się swiąt.
Mnóstwo seksu, praktycznie bez picia, bo u mnie najebanie się jednego dnia, to wstręt do alko przez 3 następne.
Ma cudnych rodziców, za których dałabym sie pokroić i w ogóle u niego to dla mnie jak w jakimś muzeum-ma prawdziwą rodzinę, zdrowe relacje, wszyscy się szanuja, aż łza się w oku kręci, że takie domy istnieją, bo u mnie to wiadomo jak jest Image may be NSFW.
Clik here to view.
nie byłam już u niego ponad 2 mce.
Bylo cudnie, a byłoby cudniej gdyby nie fatum zbliżających się swiąt.
Mnóstwo seksu, praktycznie bez picia, bo u mnie najebanie się jednego dnia, to wstręt do alko przez 3 następne.
Ma cudnych rodziców, za których dałabym sie pokroić i w ogóle u niego to dla mnie jak w jakimś muzeum-ma prawdziwą rodzinę, zdrowe relacje, wszyscy się szanuja, aż łza się w oku kręci, że takie domy istnieją, bo u mnie to wiadomo jak jest Image may be NSFW.
Clik here to view.
